Praca marzeń?

Jest takie przysłowie, które mówi, że należy zajmować tym, co się kocha, a wówczas nie przepracuje się ani jednego dnia. Czy to prawda? Sądzę, że nie. Nawet ulubione zajęcia czy pasja, gdy wiąże się z zarabianiem pieniędzy, narzuca nam pewne obowiązki. Ot, chociażby musimy zawsze coś zrobić, by mieć płynność finansową: nie możemy zajmować się pasją wtedy, gdy mamy na to ochotę, ale musimy narzucić sobie jakiś reżim. Czy warto zatem łączyć pracę i pasję?

 

 

Warto

Najpierw głosy na „tak”. Kiedy wykonujemy pracę, którą naprawdę lubimy, mamy wewnętrzną motywację i chcemy być w niej coraz lepsi. Doszkalamy się, uczymy nowych rzeczy, coraz bardziej rozwijamy. To sprawia, że stajemy się specjalistami w swojej dziedzinie. A specjaliści zawsze się doceniani. W dodatku nie mamy poczucia zbędności. Chcemy wykonywać tę pracę, więc nie zastanawiamy się, czy aby na pewno ma ona sens. W naszych oczach ma – a to bardzo dużo! Nie tracimy przez to zapału i naprawdę chce nam się wykonywać swoją pracę jak najlepiej.

Nie warto

A teraz rzut oka na druga stronę medalu. Zdarza się, że pasja zamieniona w obowiązek traci cały swój urok. Jest na świecie mnóstwo ludzi, którzy uwielbiali coś robić w czasie wolnym – i w pewnym momencie odkrywali, że ten czas wolny był kluczowy. Robili to, bo chcieli. W momencie, gdy pasję zamienili na obowiązki, dane zajęcie przestawało byś interesujące, a stawało się męczące. I wtedy szybko tracili zapał. Nie dość, że robili coś nudnego, to w dodatku nie mieli już swojego hobby i musieli szukać innego.

To dość duże ryzyko, więc należy brać je pod uwagę. Aby podjąc dobrą decyzję, trzeba mieć dużo świadomości swoich potrzeb i przyzwyczajeń. Może jednak lepiej pozostawić pasję na czas po pracy i czerpać z niej samą przyjemność? A może wiesz doskonale, że pewien rodzaj przymusu wcale nie sprawi, że twoja pasja ci się znudzi? Decyzja należy do ciebie, ale pamiętaj, żeby dobrze ją przemyśleć!