Wszyscy wiemy, że oszczędzanie jest ważne – to nie jest żadna wiedza tajemna. Niestety, sama świadomość takiej konieczności nie sprawi magicznie, że nagle wszyscy zaczniemy oszczędzać. Trzeba się tego nauczyć i włożyć dużo wysiłku w zmianę nawyków. Podsuwam kilka pomysłów, jak zrobić stosunkowo łatwo i bezboleśnie.

Konto oszczędnościowe

Dobrym pomysłem jest założenie drugiego konta bez karty, na które co miesiącu będziesz przelewać określoną kwotę. Dzięki temu, że nie masz karty, są dużo większe szanse, że nie wydasz tych pieniędzy. Nie będziesz też ich widział na swoim codziennym koncie, łatwiej więc będzie o nich „zapomnieć” i nie uwzględniać ich w wydatkach. Możesz też pomyśleć o oprocentowanym koncie oszczędnościowym. Wiadomo, odsetki nie będą żadnymi kokosami, ale te kilka złotych miesięcznie może się czasem przydać.

Planowanie wydatków

Warto na początku miesiąca wypisać sobie wszystkie rzeczy, na które musisz wydać pieniądze. Weź pod uwagę rachunki i opłaty, jedzenie, przyjemności. Zsumuj te kwoty, dodaj jakiś zapas (na wszelki wypadek), a resztę przelej na wspomniane już konto.

Zapisywanie wydatków

To z kolei rób na bieżąco. Codziennie wypisuj rzeczy, które kupiłeś lub opłaciłeś. Możesz je uszeregować w jakieś kategorie. Po miesiącu zobacz, na co wydajesz najwięcej. Łatwo odkryjesz wtedy miejsce „wycieku” pieniędzy. Skup się na jednej kategorii i spróbują ją zmniejszyć. Dopiero, gdy uda ci się osiągnąć sukces, zabierz się za kolejną. Nie próbuj ograniczyć wszystkiego naraz! Są spore szanse, że wtedy szybko porzucisz zmiany.

Znajdź sobie cel

Niektórych bardziej motywuje jakiś konkretny cel niż oszczędzanie samo w sobie. Pomyśl więc, na co chcesz odłożyć pieniądze. Wyjazd, tatuaż, remont mieszkania? Myśl o swoim celu jak najczęściej, szczególnie wtedy, gdy właśnie planujesz kupić kawę na mieście, które wcale nie musisz akurat w tym momencie wypić. Dzięki temu może być ci łatwiej ograniczać zbędne wydatki.